bóbr w parku. na zdjęciu ścięty przez bobra pień drzewka i wokół krokusy.
foto Joanna Ferlian-Tchórzewska

Wszystko wskazuje na to, że w naszym parku zamieszkał bóbr. W jedną noc “zlikwidował” trzy młode drzewa nad stawem.

Pas zieleni nad stawem ostatnio wyjątkowo przyciąga wzrok przechodniów ze względu na piękny dywan kwitnących krokusów. Dlatego też mieszkańcy szybko zauważyli niepokojącą zmianę w krajobrazie – „ścięte” pnie młodych drzew. W tym wypadku nie ma wątpliwości co do „sprawcy” zniszczeń. Zostawił po sobie bowiem wyraźne ślady. To słynny budowniczy tam, posiadacz niezwykłego ogona i napawających grozą siekaczy, czyli bóbr europejski. Wygląda na to, że jeden z przedstawicieli tego gatunku postanowił zamieszkać w sąsiedztwie naszego stawu. Skądinąd pożyteczny i urokliwy zwierzak, potrafi jednak wyrządzić poważne szkody w drzewostanie. Aby do trzech drzewek rosnących w szpalerach nad stawem nie dołączyły kolejne, Wydział Utrzymania Terenów Publicznych natychmiast wstępnie zabezpieczył pnie wykorzystując dostępne w swoich zasobach magazynowych na tę chwilę materiały.

bóbr w parku. na zdjęciu zabezpieczony siatką pień drzewa, w tle staw.
foto Joanna Ferlian-Tchórzewska

Wydział Ochrony Środowiska skontaktował się z kolei ze Stowarzyszeniem Nasz Bóbr, które stara się inwentaryzować wszystkie stanowiska bobra w naszej okolicy i posiada obszerną wiedzę na temat obyczajów tych zwierząt. Skorzystamy z przekazanych informacji na temat najlepszych sposobów zabezpieczenia drzew przed działalnością naszego parkowego gościa. Bóbr jest bowiem zwierzęciem chronionym, więc nie pozostaje nam nic innego jak pozwolić mu bezpiecznie żyć w naszym parku, jeśli postanowi się tu zadomowić, a jednocześnie zabezpieczyć się przed ewentualnymi negatywnymi skutkami działań tego pracowitego budowniczego tam. Wydział Utrzymania Terenów Publicznych będzie zabezpieczał więc kolejne drzewa a my liczymy na to, że mieszkańcy nie będą niepokoić ani bobra, ani innych zwierząt, które żyją w naszym parku.