AKTUALIZACJA:
Osad okazał się niegroźnym dla środowiska barwnikiem spożywczym, którego firma z Lesznowoli użyła do namierzenia miejsca awarii zbiornika z wodą.
————————————————————————————————-
Kanałek „Perełki”, który przepływa przez centrum Piaseczna i dalej wpada do rzeki Jeziorki przybrał niepokojącą barwę. Służby namierzyły źródło wycieku w sąsiedniej gminie.
W niedzielę mieszkańcy zwrócili uwagę na nietypowy, choć swoją drogą atrakcyjny wygląd przepływającej kanałkiem wody. Jej szmaragdowa barwa jest niestety związana z niezidentyfikowanym osadem, jaki osiadł na dnie kanałku. Pracownicy zarządzania kryzysowego, straży miejskiej, straży pożarnej i spółki PWIK skontrolowali ciek na długości kilku kilometrów. Okazało się, że wyciek nastąpił w górnym biegu nurtu już na terenie gminy Lesznowola.
– Woda w kanałku płynie już czysta, natomiast osad pozostał na dnie – mówi Tadeusz Tomczyk, kierownik Referatu Zarzadzania Kryzysowego w gminie Piaseczno. – W związku z tym, że wyciek nastąpił w sąsiedniej gminie, to zgodnie z kompetencjami jej służby przejęły temat i zawiadomiły Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.
Ponieważ osad nie unosi się na powierzchni nie można było go skutecznie zebrać dostępnymi metodami. Czekamy na analizy, jaka to substancja zanieczyściła kanał i czy jest szkodliwa.