Pod koniec lutego 2022 roku został rozstrzygnięty konkurs na stanowisko dyrektora Muzeum Piaseczna. Burmistrz Miasta i Gminy Piaseczno powierzył tę funkcję pani Violetcie Katarzynie Jarząbkowskiej. Zapytaliśmy dyrektor tworzącej się jednostki o plany i wyzwania związane z tworzeniem muzeum.
Jak trafiła Pani do Piaseczna i została dyrektorem muzeum, które w tej chwili jest praktycznie bytem jedynie formalnym?
Przeglądając w Internecie informacje z branży kulturalnej, znalazłam ogłoszenie o konkursie na stanowisko dyrektora Muzeum Piaseczna. Zainteresował mnie fakt istnienia muzeum w Piasecznie, o czym wcześniej nie wiedziałam. Korzystając z materiałów udostępnionych do konkursu, w tym „Koncepcji rozwoju i promocji oferty Muzeum Piaseczna wraz z oddziałami”, oraz z innych źródeł historycznych, odkryłam zupełnie inne oblicze Piaseczna – miasta o niebywale ciekawej historii, która mnie zauroczyła. Moje dotychczasowe doświadczenia w pracy muzealnej: organizacja wystaw, koordynowanie prac remontowych Muzeum Południowego Podlasia w Białej Podlaskiej, odpowiadały potrzebom organizującego się muzeum w Piasecznie, więc zgłosiłam się do konkursu. W tym czasie pracowałam w Domu Urodzenia Fryderyka Chopina w Żelazowej Woli.
Co wydaje się Pani obecnie największym wyzwaniem przy tworzeniu Muzeum Piaseczna?
Organizacja muzeum od podstaw jest wyzwaniem samym w sobie. Na organizację składa się szereg dokumentów regulujących funkcjonowanie placówki, które należy opracować jak najszybciej, aby prowadzić pełnoprawną działalność i realizować zadania wynikające z podstawowej działalności instytucji, jaką jest gromadzenie i ochrona zbiorów. Opracowanie scenariusza i aranżacji wystaw stałych, które będą prezentowane w remontowanych aktualnie budynkach Starej Plebanii czy „Poniatówki”, to bardzo duże wyzwanie pod względem merytorycznym ze względu na nieliczne artefakty w zbiorach muzeum. Zasoby muzealne składają się głównie z fotografii i dokumentów, z których tylko nieliczne wpisują się w planowaną ekspozycję.
Rozumiem, że widziała już Pani zasoby muzealne dawnego Muzeum Regionalnego. Czy będzie Pani pozyskiwać jeszcze jakieś artefakty? Jeśli tak, to gdzie i jak się ich poszukuje?
W zasobach Muzeum Regionalnego jest ok. 4 000 obiektów, które zostały przekazane w 2004 roku przez pana Jerzego Duszę. Ten dar przyczynił się do utworzenia Muzeum Regionalnego. Większość zbioru stanowią fotografie z okresu międzywojennego i z czasów późniejszych, aż po XXI wiek. To są fotografie Piaseczna, obrazują codzienność, wydarzenia i zmiany zachodzące w krajobrazie miasta na przestrzeni lat. Podstawową działalnością muzeum jest gromadzenie zbiorów i muzea nieustannie pozyskują do swoich kolekcji zabytki zgodnie z profilem placówki. Muzeum Piaseczna jest zainteresowane poszerzaniem zasobów muzealnych o pamiątki związane z miastem i regionem. Brakuje artefaktów, którymi można by zilustrować historię Piaseczna. Najpopularniejszą formą pozyskiwania zabytków, pamiątek są darowizny. Darczyńcami są osoby prywatne bądź instytucje. Wiem, że Muzeum Regionalne dzięki hojności piasecznian poszerzyło swoje zbiory. Apel o przekazywanie zabytków jest wciąż aktualny, szczególnie teraz, kiedy organizowane są wystawy.
Czy fakt, że właściwie zaczyna Pani tworzenie placówki od podstaw, łącznie z decyzjami o tym, gdzie powinny znaleźć się gniazdka i ścianki działowe, jest ułatwieniem, czy też większym wyzwaniem niż np. modernizacja istniejącej placówki?
Bez wątpienia wymaga to szeregu dodatkowych decyzji, dobrej wyobraźni i pewności co do planów przyszłej ekspozycji. Musimy pamiętać, że muzeum jest obiektem specyficznym, nie mamy tu do czynienia z typową przestrzenią biurową. Dlatego dbałość o niektóre szczegóły i detale jest ważna na etapie planowania, aby uniknąć niespodzianek i problemów technicznych na etapie wyposażania wystawy. To, że już dziś mogę zdecydować, gdzie powinno się znaleźć okablowanie czy gniazdka niezbędne do obsługi multimediów czy oświetlenia ekspozycji, z jednej strony daje większe szanse na uniknięcie problemów z dostosowywaniem ekspozycji do warunków technicznych, choć niewątpliwie jest też wyzwaniem „logistycznym”.
Muzeum ma w przyszłości działać w trzech budynkach. Jego główną siedzibą będzie Stara Plebania, a filiami „Poniatówka” i Dom „Zośki”. W jakim stopniu historia tych budynków ma wpływ na przyszłą ekspozycję i ich zagospodarowanie?
Historia wymienionych obiektów ma zasadniczy wpływ na profil Muzeum Piaseczna. Muzea organizują się na bazie miejsca historycznego, wydarzenia, jakiejś postaci, kolekcji itp. I wokół danego tematu rozwija się działalność muzeów. Tak też jest z historycznymi budynkami w Piasecznie, które powiązane są z ważnymi osobami i ich działalnością, co będzie miało przełożenie na działania muzealne.
Teraz, kiedy wciąż trwa przebudowa Starej Plebanii, na czym polega Pani praca?
Zajmuję się szeregiem spraw organizacyjnych, które pozwolą instytucji na pełnoprawną działalność oraz sprawami ekspozycji stałych, które wymagają merytorycznego przygotowania.
Jaki jest Pani pomysł na Muzeum Piaseczna? Jak chce Pani przyciągnąć odwiedzających?
Muzeum Piaseczna będzie pełniło ważną rolę edukacyjną w upowszechnianiu lokalnej historii poprzez wystawy stałe poświęcone historii miasta oraz wyróżniającym się postaciom Franciszka Ryxa, Cecylii Plater-Zyberkówny, Tadeusza Zawadzkiego „Zośki”. Oprócz wystaw stałych będą organizowane wystawy czasowe, historyczne i artystyczne. Z czasem muzeum włączy się w ogólnopolską imprezę Noc Muzeów, a także wypracuje własne imprezy cykliczne. Zakładam, że głównymi odbiorcami oferty muzeum będą mieszkańcy miasta i regionu oraz dzieci i młodzież szkolna. Bliskie sąsiedztwo Warszawy, mającej wspaniałe muzea z nowoczesnymi ekspozycjami, sprawia, że poprzeczka ustawiona jest wysoko. Muzeum Piaseczna nie stworzy konkurencji, bo skala jest znacznie mniejsza, ale wystawy, które powstaną, będą oceniane przez pryzmat tego, co oferują muzea warszawskie. Dlatego też prawdziwym wyzwaniem jest stworzenie dobrych merytorycznie, ale i atrakcyjnych wizualnie wystaw.
Promocję muzeum już robię, poprzez tzw. marketing szeptany, wśród znajomych. Wielu piasecznian nie wie o istnieniu muzeum i nie zna historii miasta. Zatem pole do działania jest ogromne.
Jak się Pani podobają budynki, w których ma funkcjonować muzeum?
Budynki Starej Plebanii, „Poniatówki” i Domu „Zośki” to cenne obiekty lokalnego dziedzictwa kulturowego, mają ciekawą formę architektoniczną. Każdy jest inny i ma charakter. Wspaniale, że przetrwały do naszych czasów i doczekały się rewitalizacji. Ich przeznaczenie na cele muzealne to najlepsza opcja na zachowanie i upowszechnianie dóbr kultury.
Historia Piaseczna – ciekawa? Łatwa do opowiedzenia? Jakaś postać albo wydarzenie wydaje się Pani wyjątkowo interesujące?
Historia Piaseczna jest bardzo ciekawa, barwna i z pewnością jest w niej jeszcze wiele do odkrycia. Postaci, wokół których będą organizowane wystawy: Franciszek Ryx, Cecylia Plater-Zyberk, Tadeusz Zawadzki, są bardzo inspirujące, ich dokonania mają duże znaczenie w dorobku lokalnym i ogólnopolskim. Na plan pierwszy wysuwa się postać Tadeusza Zawadzkiego „Zośki”, bohaterskiego harcmistrza, podporucznika Armii Krajowej, którego działalność konspiracyjna w czasie II wojny światowej stała się osnową książki „Kamienie na szaniec”. Drewniany dom letniskowy rodziny Zawadzkich w Zalesiu Dolnym po rewitalizacji będzie pięknym miejscem poświęconym pamięci „Zośki”.
Dziękujemy za rozmowę i życzymy powodzenia przy tworzeniu nowej instytucji kultury w naszym mieście.