Emocjonująca rywalizacja w trzecim odcinku trzeciego sezonu sportowego show Polsatu. Zmagania w „Ninja Warrior Polska” po raz kolejny dostarczyły niesamowitych wrażeń i wykreowały nowych bohaterów. W półfinale uczestnicy musieli starać się nie tylko, żeby ukończyć trasę, ale też zrobić to w jak najlepszym czasie. Kto awansował do finału i ma szansę na główną nagrodę w wysokości 150 tysięcy złotych?
Na udział show zdecydował się mieszkaniec Piaseczna 28 letni Patryk Leśniewski- judoka, wychowanek UKS Szogun Piaseczno, w którym trenował w latach 2004-2015 startując z powodzeniem zarówno w zawodach ogólnopolskich jak też szczebla okręgowego. Chcąc zakwalifikować się do programu z udziałem ok. 190 zawodników, najpierw musiał przejść casting, w którym udział wzięły tysiące osób.
Program składa się z siedmiu odcinków. Sześć pierwszych to eliminacje i półfinał. W każdym startuje 32 zawodników. Dziesięciu najlepszych przechodzi do etapu półfinałowego, który transmitowany jest w tym samym odcinku. Czterech najlepszych zawodników toru półfinałowego awansuje do finału, w którym bierze udział 24 uczestników (po czterech z każdego odcinka). Już sama obecność w show jest dużym wyróżnieniem. Walka z wymagającymi przeszkodami oraz samym sobą, chwile triumfu i dramaty to najkrótszy opis każdego odcinka hitu Telewizji Polsat. Program ma wierne grono widzów, kreuje wzory do naśladowania i motywuje do zmiany stylu życia.
Wśród zawodników programu znaleźli się zarówno zawodowi sportowcy, trenerzy personalni, jak i byli i aktualni sportowcy amatorzy. To właśnie oni najbardziej zaskakują na torze Ninja Warrior, często pozostawiając w tyle „weteranów” polskiej edycji show. Wiek także nie odgrywa tu roli. Wystarczy siła woli, determinacja, odwaga i pozytywne nastawienie. W III edycji programu Patryk Leśniewski zaprezentował nie tylko wspaniałe przygotowanie fizyczne ale również wielką odporność psychiczną.
Półfinałowy tor tworzyły następujące przeszkody: pięć kroków, chwiejny suwak, wirujący most, wiszące półki, małpi gaj i krzywa ściana. Trasa półfinałowa składała się z przeszkód: lot tarzana, trasa pająka, ruchomy drążek, spirala ninji i przeprawa przez komin. Do finału zakwalifikowało się tylko 4 uczestników, którzy z najlepszymi czasami pokonali bezbłędnie cały tor. Patryk eliminacje zakończył z drugim czasem, a na półfinałowy tor wychodził jako ostatni zawodnik. Posiadacz czarnego pasa judo z Piaseczna wytrzymał napięcie i presję związaną z drugim startem. Zdawał sobie sprawę, że każda sekunda jest na wagę złota. Bez większych kłopotów pokonał trasę i wykręcił najlepszy rezultat odcinka. W eliminacjach osiągnął czas: 02:45:09 a w półfinale startując jako ostatni pokonał tor w bezbłędny sposób z czasem 01:23:06.
Przez kolejne 7 tygodni, w każdy wtorek o godzinie 20:05 na antenie Polsatu, widzowie śledzić mogą zmagania uczestników na znanym na całym świecie torze przeszkód. W sumie będzie ich 192. Główna wygrana to 150 tys. zł, ale nie ona jest najważniejsza. Każdy z uczestników chce zostać pierwszą osobą, która zdobędzie legendarną Górę Midoriyama. Dotychczas jeszcze jeszcze żaden z zawodników nawet nikt nie zmierzył się z ostatnią przeszkodą finału, czyli z 23 metrową liną.
Finał III edycji programu “Ninja Warrior Polska” już 13 kwietnia o godz. 20:05 w telewizji Polsat. Zapraszamy do kibicowania!