PKP PLK, które skonstruowało wprowadzony 12 marca 2023 roku rozkład jazdy pociągów, nie poczuwa się do winy za kolejowy chaos, próbuje zrzucić odpowiedzialność na samorządy i arbitralnie odwołuje kursy SKM i Kolei Mazowieckich.
Przygotowana już kilka tygodni temu marcowa korekta rozkładu jazdy uwzględniała m.in. od dawna oczekiwane przez mieszkańców uruchomienie połączeń Szybkiej Kolei Miejskiej z Piaseczna do Warszawy i Wieliszewa. Jednak już pierwszego dnia roboczego – 13 marca 2023 r. – pojawiły się problemy. Niestety okazało się, że skierowany na zły tor na stacji Warszawa Zachodnia poranny pociąg SKM i związane z tym opóźnienia to nie był jedynie efekt przypadku, ponieważ problemy z opóźnieniem kursów i ich odwoływaniem pojawiły się również we wtorek 14 marca. Po czym PKP PLK, zarządca sieci kolejowej, arbitralną decyzją odwołał część kursów zarówno SKM, jak i Kolei Mazowieckich. Początkowo mowa była o okresie 14-17 marca, ale podczas środowej konferencji prasowej PKP PLK poinformowało, że zmiana rozkładu będzie obowiązywała do następnej korekty rozkładu jazdy (ta planowana jest w czerwcu).
– Mówiąc kolokwialnie czujemy się zrobieni w jajo przez PKP PLK – mówi burmistrz Daniel Putkiewicz. – Nie ma naszej zgody na arbitralne zmiany w rozkładzie jazdy, bez konsultacji z przewoźnikami. Realizowane przez nich połączenia stanowią podstawę dojazdu do pracy, do szkół czy w związku z innymi potrzebami życiowymi naszych mieszkańców.
Kto odpowiada za rozkład jazdy?
Wiceprezes PKP PLK Mirosław Skubiszyński podczas konferencji prasowej 15 marca winą za kolejowy chaos próbował obarczyć przewoźników.
– Na etapie przygotowania rozkładu spotkaliśmy się z bardzo dużymi oczekiwaniami przewoźników samorządowych. Nasze doświadczenie zawodowe kazało nam zwrócić uwagę przewoźnikom, że liczba zaplanowanych pociągów jest zbyt duża. Niekompetencja przewoźników spowodowała to, że nasze sugestie zostały pominięte; zbyt duża liczba zaplanowanych pociągów spowodowała utrudnienia – stwierdził Skubiszyński.
– Koleje Mazowieckie czy SKM nie układają sobie rozkładu jazdy według “widzimisię”. Tak nie jest. My składamy nasze propozycje do PKP PLK. Z odpowiednim wyprzedzeniem czasowym w PKP PLK zbiera się grono, które sprawdza te wnioski. W pierwszej kolejności planuje się pociągi PKP Intercity, później KM i SKM. Zarządca infrastruktury może wszystko – podkreślił członek zarządu Kolei Mazowieckich Dariusz Grajda. Podobnego zdania jest SKM, która również nie zgadzała się na cięcia. – Nikt nie przekazywał nam informacji, że pociągi nie zmieszczą się w rozkładzie jazdy. Absolutnie nikt z PLK nic takiego nam nie mówił – mówił prezes SKM Alan Beroud na środowym spotkaniu z mediami.
Urząd Transportu Kolejowego bada sprawę
Przewoźnicy i samorządowcy interweniują
Burmistrz Piaseczna w porozumieniu z burmistrzem Góry Kalwarii Arkadiuszem Strzyżewskim oraz wójtem Prażmowa Janem Dąbkiem wystąpili w oficjalnym piśmie do władz spółki PKP PLK z wnioskiem o podjęcie natychmiastowych działań zmierzających do przywrócenia pełnej obsługi ruchu kolejowego zgodnie z rozkładem jazdy wdrożonym 12 marca 2023 r.
– Nie oczekujemy na odpowiedź. Oczekujemy na zdecydowane i skuteczne działania PKP PLK S.A. porządkujące stan przewozów na R8, potwierdzone oficjalnymi komunikatami Spółki – piszą władze gmin obsługiwanych przez Koleje Mazowieckie.
Z wnioskiem o podjęcie natychmiastowych działań naprawczych i zaniechanie podejmowania arbitralnych decyzji o odwoływaniu kursów zaapelowały do Zarządu spółki PKP PLK również władze Kolei Mazowieckich.
Powiązane tematycznie: