Szkolna wymiana

1258
Szkolna wymiana
Szkolna wymiana

Już od kilku lat w naszej szkole odbywają się wymiany między uczniami naszego LO, a uczniami szkoły z partnerskiej gminy Upplads Vasby w Szwecji. W dniach od 29 maja do 3 czerwca 2010r. gościliśmy 21-osobową grupę Szwedów wraz z opiekunami. Każda osoba opiekowała się jednym ze szwedzkich rówieśników.

W sobotę wieczorem wszyscy podekscytowani i poddenerwowani czekaliśmy na jednym z piaseczyńskich parkingów na przyjazd gości. Około godziny 20 przywitaliśmy grupę Szwedów. Udaliśmy się wraz z nimi do szkoły w celu zapoznania się z programem na najbliższe dni i wypełnienia niezbędnych formalności. Następnie każdy zabrał swojego Szweda, bądź Szwedkę do domu i wraz z rodziną przełamywał pierwsze lody. W niedzielę wszyscy spotkaliśmy się w Złotych Tarasach i wyruszyliśmy spacerkiem na Nowy Świat. W planach mieliśmy również dojść na Stare Miasto, niestety pogoda nie sprzyjała takim wycieczkom. Cali przemoczeni wróciliśmy do swoich domów, aby się przebrać i zjeść coś ciepłego. Następnie wszyscy spotkaliśmy się w Piasecznie na bilardzie.
Poniedziałek minął pod znakiem zwiedzania naszej szkoły. Uczniowie mieli możliwość obejrzenia poruszającego filmu „Katyń” w języku angielskim, a także brali udział w pokazie tanecznym i skeczowisku przygotowanym przez uczniów innych klas pod opieką nauczyciela języka angielskiego, p.prof. Jakuba Bruszewskiego. Jak wynika z relacji Szwedów film „Katyń” wywarł na nich niesamowite wrażenie. Również skecze bardzo im się podobały.
We wtorek mieliśmy okazję zwiedzać Pałac i park w Wilanowie. Następnie zabraliśmy naszych towarzyszy na drobne zakupy do centrum handlowego Sadyba.
Środa upłynęła nam także pod znakiem zwiedzania. m.in. Zamku Królewskiego, Starego Miasta oraz nowoczesnego Muzeum Chopina. Dzień zakończyliśmy bardzo miłym akcentem. Wszyscy razem spotkaliśmy się u jednej z koleżanek, aby wspólnie spędzić nasz ostatni wspólny wieczór. Bardzo się zżyliśmy ze Szwedami, więc impreza była bardzo udana: tańczyliśmy, śpiewaliśmy, a nasi podopieczni zachwalali polską kuchnię.
Nazajutrz ok. godziny 18 spotkaliśmy się w ostatnim i najsmutniejszym punkcie naszego programu, na lotnisku, gdzie w bardzo smutnej atmosferze czekaliśmy na samolot naszych szwedzkich przyjaciół, który miał ich zabrać do Szwecji.
Podczas tej wymiany były zarówno chwile wzruszenia, smutku jak i szczęścia. Nawiązało się wiele wspaniałych znajomości. Do tej pory utrzymujemy wzajemne kontakty i nie możemy się już doczekać września, kiedy to nasza grupa poleci do Szwecji. Cały czas wspominamy wspólnie spędzone chwile, śmieszne historie, przeglądamy zdjęcia i bardzo tęsknimy.

Aleksandra Bednarek IIA
Paulina Markowicz IIA